w czarnej skrzynce
w czarnej skrzynce zamknięty
przez tyle lat małą szparą
dwojga oczu widziałem
nieprawdziwy świat
niewiedza sprawiła, że wierzyłem
w to co widzę
widziałem ludzi, co się modlili
do tego, co zamknęło mnie
w skrzynce
Przyczyna Sprawcza
nosi w kieszeniach czarne skrzynki
jak kalejdoskop z obrazkami
wywraca mną do góry nogami
nie odwracaj się, nie odwracaj!
tam za tobą nie ma świata
eh, to przebrzydła imaginacja
że nie ma nic, co za plecami
że nie ma nic, niż tylko przed oczami
wierzyłem w obraz map wszechświata
wierzyłem w byty i niebyty
a nie znalazłem pierwszej przyczyny
i nie odkryłem początku w niczym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.