Czarny Anioł
Czarny Anioł z nieba spadł
Obok mego domu siadł
Kiedy chciałam kroczyć w bok
On powtarzał mój każdy krok
Przypiął mi czarne swe skrzydła
Kazał lecieć jak bańka z mydła
Strach ogarnął mą duszę
Myślę:"Chyba się uduszę!"
Stały ląd jak lodu kra na słońcu
Ziemia spod stóp znikała w końcu
Chciałam daleko biec
Nie było już gdzie uciec
Wokół tylko wielka przepaść
Niebo purpurą zabarwione
I skrzydła czarne
Zadecyduj co bardziej marne
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.