Czarny bociek
Połóż pieniążek, połóż pieniążek
- powiem ci, gdzie jest twój Książę
Znajdziesz księcia, boś ty gładka
jak dziewczyna na okładkach.
Szczyra prawda. – To nie bajka:
wielką siłę ma ten Książę...
- Ty masz czar!...- więc - męska fajka
kołysanką was przewiąże.
Piękne linie papilarne...
(- pieniążek daj!.. - nie na marne...)
Chłopa pragniesz – nie prezesa.
- Cyganka ci prawdę powie...
- Ksiądz ci w głowie!..
(tak namiesza...)
- Aż ci sen odejmie z powiek!..
Połóż „rybaka” na mej dłoni...
a ja ci opowiem o nim
Kochaniutka! - On Cię pragnie!..
- jak Herkules! (- widzę prawdę...)
- majster to w sukiennej szacie
- tęgi dziobak (proboszcz Maciek?)
Połóż pieniążek, połóż pieniążek
a w szczęśliwą zajdziesz ciążę.
Tak grzmi pacierz, rzuca ognie,
że zostają nagie zmysły!
- Boże! – anioł!.. (- tak podobny...)
- skrzydła! (- jak u kulturysty).
Daj - pieniążek, a ja radę
dam, nim w siną dal odjadę...
…...
Ja tu... - czarno - widzę w kartach.
- Weź na męża organistę.
(Niech "gra do mszy" na organkach
- służąc za figowy listek)
Połóż pieniążek – ten z Kościuszkiem
ja – do „maćka” wskażę dróżkę.
Widzę boćka! (- czarny bociek!)
Leci – krąży – coraz niżej...
- Z księdzem będziesz! (mieć – sto
pociech)
- Choćbyś leżeć miała krzyżem.
2008 r.
Komentarze (40)
Uśmiałam się setnie. Pozdrawiam :)))
P. Bodku! -wiem, ze pytanie o uklad z cygankami jest
zartobliwe, ale odpowiem poważnie: Z dziewczynami
narodowości romskiej mieliśmy jedno mejsce pracy -
tawernę w Warszawie. One wykonywały dla gości muzykę i
śpiewy cygańskie oraz inne.Ja obsługiwalem szatnię i
prowadzilem rezerwacje. Wspólnym interesem bylo jak
najlepsze samopoczycie gości w restauracji. Całość
interesu prowadzona byla chyba wzorcowo i z fantazją i
nie mogło być mowy o "wstawianiu jakiejkolwiek lipy".
Pozdrawiam serdecznie:)
No cóż, miłość nie wybiera:)
W końcu ksiądz to też mężczyzna:)
A z pewnością czym większa dla cyganki hojność tym i
jej wróżby bardziej przychylne:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam Wiktorze
Marek
Nie nazywała by się cyganką...Fajnie poleciałeś z
tematem...Pozdrawiam serdecznie.
Czy Ty Wiktorze masz jakis uklad z tymi cygankami?
Interes ?
Super nastepna czesc.
Bedzie jeszcze ? Pozdrowionka :)
Helin! - dzisiaj już nie widać na ulicach tego, co
nazwać byśmy mogli kulturą cygańska, ale to byly
doskonale szkoły różnych umiejętności. Nie wszystkie z
nich byśmy pochwalali.
MariuszG i valanthil: sam dalem się nabrać jako chyba
trzynastolatek dziewczęciu cygańskiemu:byla śliczna i
strojna i zaczęła bardzo niewinnie... - abym położyl
na jej dłoni pudełko zapałek. Póżniej namówila mnie,
abym włozył w nie diesięć złotych. Po zakonczonej
operacji wrózenia - spojrzala mi głęboko w oczy i
zapytała, czy żaluję?- Żałowalem jedynie że nie mam
dziesięciu złotych, a jej bliżej też nie poznalem.
Ja też tak bym potrafiła bajerować za pieniążki. Fajny
wiersz. Pozdrawiam.
I jak tu nie dać się ocyganić. Sam uwierzyłem w tego
księcia.
Nie wiem czy ucieszyła się ;-))
Cyganka zaś na pewno (po tylu pieniążkach).
Pozdrawiam.