czarny charakter
Tekst ten, można odczytać jako trzy niezależne wiersze. ;)
pozjadał wszystkie rozumy, chociaż
przestrzegała mama
lecz w głowie kapusta z grochem, wiedza doń
nie docierała
że to nie powód do dumy, on nie martwił się
tym wcale
nie przejmował się ni trochę, gdy we
własnej chadzał chwale
spalił też za sobą mosty, o życiu wiedział
niewiele
lepiej na laurach jest osiąść, po co mu
nauczyciele
na życie miał sposób prosty, byle z dna na
dzień czas przeżyć
najlepiej jest cudze posiąść, własnego może
nic nie być
nabijał ludzi w butelkę, chwytał się okazji
każdej
obiecał gruszki na wierzbie, aby nabić
sobie kabzę
pracy też unikał wszelkiej, łatwiej jest
cudzym żyć kosztem
nigdy nie pomógł w potrzebie, frajerów
miejsce pod mostem
lecz powinęła się noga, wszak nie mogło to
trwać wiecznie
musiał przeżyć złą przygodę, zrobiło się
niebezpiecznie
szukał guza więc otrzymał, dał mu los cios
między oczy
teraz pluje sobie w brodę, bo z prawa
ścieżki gdzieś zboczył
z ulewy pod rynnę trafił, zbyt lekko przez
życie on szedł
przed sądem skończył karierę, teraz na
prawo złość go żre
wyrok tu sprawę załatwił, oj będzie mu się
czas dłużył
a kara ma swoją cenę, dziś ma to na co
zasłużył
Argo.
Niestety ten edytor nie pozwala na inną prezentację wiersza zawijając publikowany tekst według swoich ustawień. :(
Komentarze (3)
Wyrok jednak nic nie znaczy, kiedy ma się protektora.
Pan prezydent ułaskawił. Znów jest wolność dla
bandziora,
A on by pokazać wszystkim, że pomocny jest i wdzięczny
Jest tajniaków Reichsführerem i ministrem spraw
wewnętrznych.
Obiboków coraz więcej w naszym kraju. Praca żadną się
nie splamili, a z socjalu dobrze się im żyje. Udanego
dnia:)
Wypijmy za błędy! (dostał nauczkę)