czaruś
czarował ją, wciąż czarował
pieścił jej szyję, usta całował
mówił lirycznie i tak namiętnie
słuchała chętnie...
to namawianie, czułe szeptanie
jej omdlewanie, szatek zrzucanie
w ekstazie trwała zaczarowana
szczęściem pijana...
lecz gdy o p r z y t o m i a ł a
nie bardzo wie, czy tego chciała
autor
zdzisław
Dodano: 2008-06-13 10:05:08
Ten wiersz przeczytano 967 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
żartobliwa forma - ale jakby o rozczarowanej
dziewczynie - Czaruś czarował... skutecznie, ale...
czarowanie to nie wszystko...
A czarus? Co z czarusiem? Pewnie da sobie rade i
wkrotce bedzie znow lirycznie... Lekko i z humorem.
Wiersz pozostawia usmiech
ecz gdy o p r z y t o m i a ł a
nie bardzo wie, czy tego chciała
- ilez to razy tak bywa w życiu ...