Czas
Czas bez przerwy nas pogania
Kreuje kolejne minutowe zdania
Płynie wśród niechcianych ciemnych
problemów
Popycha człowieka do końcowych celów
Nie można go zatrzymać mocnym słowem
On wytwarza nieskończoną mowę
Idzie wytrwale jak chodziarz na metę
i pewnym sensie przypomina poetę
Zegar na ścianie tylko go odmierza
a przemijanie w serca uderza
Nie zabije człowieka chwytem szybkości
bo przez poezję dotkniesz nieskończoności
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.