Czas
lata-miesiące-dni- godziny-minuty-sekundy które mi upłynęły
Dobrodziejstwem zmartwiona dusza,
dni mierzone zmarszczkami,
nic się nie zmieni.
Wciąż tęsknię,
budząc się w nocy
i spacerując ulicą.
Powtarzam,
słowa w pamięci.
Zanika jedynie głos.
Już kolejny rok
idę po omacku do Boga.
autor
elka
Dodano: 2014-06-02 09:06:37
Ten wiersz przeczytano 1004 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Ja nie spieszę się, chcę przeczytać jeszcze dużo
takich dobrych wierszy:)
Wszyscy idziemy, tylko kiedy dojdziemy? Pozdrawiam Elu
Podoba mi się . Ciekawy wiersz o przemijaniu
.Pozdrawiam