Czas chryzantem
Minęło czasu niewiele
Od pożegnania z latem
Już większość kwiatów przekwitła
Nadchodzi czas chryzantem
One wrażliwe, przepiękne,
Kosmate i kolorowe,
Wabią szczególnym wdziękiem,
Żółte i fioletowe...
Znikają letnie kwiaty,
Nadeszła jesień, to wiemy,
Łzy smutku żłobią twarze,
Wokoło chryzantemy...
Liście spadają cicho,
Żółte, czerwone, brązowe
I kwitną chryzantemy,
Białe i fioletowe...
Codziennie ktoś odchodzi,
Dziś ten, a jutro tamten...
I na nas przyjdzie pora..
Nadchodzi czas chryzantem.
Komentarze (4)
Bardzo dziękuję za komentarze, często nie widzi się
tego co innym rzuca się w oczy...
Poprawię:)
ładnie i płynnie napisane, podoba mi się klimat w
wierszu
Może faktycznie Austeria ma rację z tym "i". Spróbuj
zlikwidować parę np "nadchodzi" zamiast" i
nadszedł", "przepiękne" zamiast "i piękne" lub
tp.Wiersz ładny i zasługuje na pkt. Pozdrawiam.
wiersz nawet nie zły ale jak dla mnie za dużo
łączników w postaci literki "I"