Czas pędzi jak wpół dzikie źrebię
Tak chciałbym zarządzać swoim własnym
czasem.
Ale czas - jak ten koń - zna tylko swą
trasę,
Z klapkami na oczach pędzi wprost przed
siebie.
Ma gdzieś zarządzanie to wpół dzikie
źrebię!
Żeby choć ten koń chciał iść do mojej
stajni.
On idzie tak, jak chce, żadnej
ujeżdżalni!
Nie mam żadnych lejców, żeby go
powstrzymać.
Im dalej, tym szybciej, trudno już
wytrzymać.
Nie, już nie mogę, za szybka ta gonitwa!
Spadam do rowu, nie może nic modlitwa!
Czy ktoś mnie tu znajdzie, tu na skraju
lasu?
Weźmie w nową przestrzeń, do nowego
czasu?
Lecz czekaj cierpliwie, człowieku
mizerny
Czasem nikt nie rządzi - czas
niemiłosierny.
Ni anioł, ni człowiek - chyba Bóg
jedynie.
A czas jest jak rzeka - jak płynął, tak
płynie.
Komentarze (11)
Leon.nela
Dziękuję za ciekawą interpretację mojego wiersza.
Dziękuję za wizytę, czytanie i komentarz.
Pozdrawiam.
jak pożyjesz to z czasem zrozumiesz kto rządzi tym
światem, tylko czas
i na nic nasze chcenia od wieków nic się nie zmienia,
tylko my
Wena
Dziękuję :)
świetny
pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję jeszcze raz.
Piękny wiersz Januszu. Mnie również bardzo się podoba.
Pozdrawiam.
No to nie tracę czasu na komentarz.
Fajny wiersz!
Pozdrawiam.
Dziękuję pięknie za
odwiedziny i za krzepiące słowa i pozytywne opinie.
Pozdrawiam
życiowa refleksja Pozdrawiam:))
ale zamaszysty wiersz , bardzo się podoba , pozdrawiam
serdecznie
Ale świetny wiersz, nawet nie wiem co mogę więcej
napisać! życiowy, prawdziwy, refleksyjny, dobrze
napisany...brawo autorze!