Czas się opamiętać
Kiedyś jak był ubek,
to wiedzieli kto to.
Wyglądał jak czubek,
i był też idiotą.
Partia go kochała,
on ją jeszcze bardziej.
Takich głupków chciała,
choć miała w pogardzie.
Tak przez długie lata,
rządziła rozumem.
Czasem wzięła bata,
i tłumiła dumę.
Dzieliła bananem,
cytrusem na święta.
By władzy kochanej,
ktoś dobroć pamiętał.
A jak bunt się znudził,
za rządy łaskawe.
Strzelali do ludzi,
kończąc tym zabawę.
Podobny cykl zmierza,
w postępie szalonym.
Są wielkie przymierza,
lecz czas już stracony.
Czas się opamiętać,
nim nadzieja padnie.
Mogą jeszcze święta,
wyglądać tak ładnie…
Komentarze (2)
Faktycznie Dałeś Popis!
Pozdrawiam z szacunkiem. :)
Grandzie! Chapeau Bas!
Głos mój i szacun jest twój!!!