Czasem
Czasem nie mam wiary
bo bywa ulotna
jak podmuch wiatru
gaszący płomień świecy
Czasem jak zbite lustro
rozpadam się na tysiące kawałków
pokazując wiele twarzy
w krzywym zwierciadle
Czasem do krwi ranię
jak ostrze noża
przecinając skórę
zbędnymi słowami
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.