***(czasem tylko krew...)
czasem tylko
krew
przypomina o istnieniu
poczułam ją znowu wczoraj
kiedy szpony czasu
dotknęły horroru vaqui-
niegojącego się śladu
twojej obecności
we mnie
cztery żywioły
nie znajdują schronienia
odchodzą
z gorączką obłąkania nocą
kroplami potu na piersiach
atakami duszności serca
zatrzęsieniami zmysłów
strach przed pustką
napędza
mój czekający organizm
10.10.2011r.
autor
AmaranthGirl
Dodano: 2011-10-10 21:02:02
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Pulsujący, żywy wiersz.
Pozdrawiam:)
Cztery zywioly chyba jednak znalazly schronienie w
Twoim wierszu.Goraczka oblakania- Ogien,krople potu,
to Woda,ataki dusznosci-Powietrze,a zatrzesienie
zmyslow- Ziemia.Lubie takie wiersze:)Pozdrawiam Cie
serdecznie+++
A ja lubię Twoje wiersze czytać,są piękne, by mnie
zachwycać.