A czasem żal
W swym życiu w związki wchodziłem
niestałe,
ulotną chwilę przyjmując za szczęście,
że sam zostanę wciąż się obawiałem,
błądziło serce.
Pijany umysł scenariusze pisał,
co się do życia nijak miały przecież,
czas je obnażał, dostrzegam to dzisiaj,
gdy sam na świecie.
I choć bez lęku życiu się przyglądam,
z wdzięcznością witam dzień, budząc się z
rana,
szczęśliwy, że nic nie mam z Jamesa
Bonda,
czy Don Juana.
To jednak widząc zakochanych dwoje,
od dawnych błędów trudno się odżegnać,
bo słowo - kocham, wiele mieści pojęć,
miłość jest jedna.
Komentarze (61)
Mocne spostrzeżenia...
Smutna refleksja, pięknie przekazana. Pozdrawiam
serdecznie :)
wiesz daje do myślenia.
Wiersz daje do myślenia, czegoś żałujemy, coś nam
umknęło.
Pozdrawiam:)
Ciekawy,zatrzymuje,pozdrawiam wiosennie :)
Tu zawsze czyta się z przyjemnością wielką, nie ważne
- czy wiersz tasiemiec, czy mini-muszelka, zawsze
skrojony na miarę i modę. Ma swą urodę.
Ldnie.
Pozdrawiam.:)
Ładnie karacie
Pozdrawiam :)
Najgorzej jeśli dla zabijania wolnego czasu
podejmujemy różne wątki życia... z perspektywy lat to
są najbardziej wstydliwe chwile... bardzo życiowy
wiersz
Tak, miłość jest jedna.... pozdrawiam;
Ładne strofy Karacie,
wprawiają w zadumę nad życiem.
Pozdrawiam o poranku :)
żeby tak można było jeszcze raz z tą wiedzą co dzisiaj
czy byłoby lepsze życie...wiersz daje do
myślenia...pozdrawiam.
Rozmarzyłam sie czytając :)
pięknie
Karacie Twoje wiersze są nasycone mądrością życiową -
bardzo lubię je czytać Pozdrawiam Serdecznie w chłodną
majówkę