Czegoś brak...
Poranne słońce budzi mnie swa
samotnością...
Otwieram oczy
W sercu nadzieja...
a Wiadomości brak...
To jednak nie był sen...
To wszystko wciąż trwa...
Zamykam zapłakane oczy
By w marzeniach znów ujrzeć Cię...
Rozgrzewać serca żar...
Czuć podniecenie ciał...
autor
jassika
Dodano: 2008-07-08 20:40:08
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
o tym wierszu bardzo krótkim można się rozpisać, ale
ja to ujmę zwięźle. Wierszyk ładny , dość
interesujący, niezwykły temat. Pisz więcej takich
wierszy, pośledzę cię ....
wspaniałe...
:)