Czegóż chcieć więcej
Jak każda kobieta chciałam być kochana
Od nocy do nocy, od rana do rana
Bo, brak przytulenia i wspólnych
spacerów
To życie jak obiad, ale bez deseru.
Po to by śniadania nie jadać wciąż sama
Dzielić się radością i gdy boli rana
I nocy nie spędzać z księżycem na niebie
Żyłam marzeniami i szukałam Ciebie.
Aż wreszcie znalazłam Ciebie Mój Kochany
Stałeś się lekarstwem na wszystkie me
rany
Już przestałam błądzić w myślach i
udręce
I przestało krwawić zranione me serce.
Cóż Ci ofiarować mogę za to wszystko
Chcę do końca życia być przy Tobie
blisko
Dzielić się radością, smutki Twoje koić
By już nic nie mogło Ciebie niepokoić.
Gdy spotka nas starość chcę się
opiekować
Za spotkanie Ciebie, chcę Bogu dziękować
A Tobie całusa daję dziś w podzięce
I mówię, Kochanie, bo czegóż chcieć
więcej.
Komentarze (9)
Adam 123, celowo zastosowałam zwroty " me" zamiast
" moje" , aby zachować jednakową ilość sylab w
każdym wierszu. Nie mniej za uwagę dziękuję.
Napiszę krótko treść wiersza co uczy dobra gratuluję
szczególnie w obecnych czasach
p o z d r a w i a m
Tak miło i czule i wogóle pięknie! Pozdrawiam!
Wielkim szczęściem jest kiedyś usłyszeć te słowa od
ukochanej osoby... piękne wyznanie. Pozdrawiam.
Piękne wyznanie miłości i podziękowania:)Czyta się
leciutko i z przyjemnością:)
bardzo, bardzo pięknie o mądrej i ciepłej miłości :-)
Za dużo Tobie, Ciebie . Bardzo ekspresyjny wiersz .
Lecz rymy mało wyszukane. Czyta się płynnie . Cóż
miłość figluje z piórem :)
Ładny wiersz dla ukochanej osoby. Dobrze się go czyta.
Rymy zgrabnie dopasowane. Forma wiersza dobra.
Bardzo ładny i mądry wierszyk,pozdrawiam.