Czekam
https://www.youtube.com/watch?v=gnGdiW7nULo&list=PLOLq SZlxw_9qmaId3_9TmjVvbY8ZySwfh&index=54&nohtml5=False
Podnosi się poziom cukru.
Winna jest zachłanność
na wtłoczenie do krwiobiegu
tysięcy przyjemnych słów.
Szkoda tylko, że serotonina
najpierw pomieszkuje
na końcu twojego języka,
i brakuje lekarstw.
Za to wszystko
pokrywasz śmiechem.
Nawet puenta o matce
powinna być zabawna.
Wtedy nasze cząstki rozbijają się o
siebie
i jakimś cudem nie ma dramatu.
Odkąd pamiętam
tworzysz komedie jednego aktora.
Żywcem wydzierasz śmiech.
Potem bezkarnie milczysz.
Jak zbrodniarz
- gotowy zadusić
wszystkie
ze słów.
Komentarze (38)
świetny monodram idealny na deski teatru, gratuluję i
pozdrawiam :)
Niemal monodram...
niestety, ale zabija, z wyjątkowym okrucieństwem
Osobliwy wiersz marcepanku. Wszystko bez zbędnych i
przejaskrawionych metafor. Pozdrawiam
Milczenie i pustka w domu nie życzę tego nikomu Dobru
dramat
Pozdrawiam MARCEPANI
zachałnność ludzi niszczy
Nic tak nie męczy człowieka; jak drugi człowiek.
Pozdrawiam.
ładny
czyli taki Otello - milczący zadrośnik
potrafiący zadusić słowa bez litości..
aktor monodramy, kłóry wszystko zohydza
li tylko dla Ciebie - jednego widza
ciekawie
bardzo dobry wiersz pozdrawiam
Dobry wiersz, bardzo:)
Wiersz głęboki w swej treści i jednocześnie piękny.
Zawiera prawdę o nas. Nie tą wyobrażoną, ale tą
rzeczywistą. Dziękuję pięknie za odwiedziny.
Pozdrawiam Augustyna
Dobry wiersz!
Zamknąłbym tak:
Jak zbrodniarz
gotowy zadusić
wszystkie
słowa
Ale oczywiście to twój tekst, więc zdecydujesz sama.
Pozdrawiam :)
Ciekawy dramatyczny wiersz,
pozdrawiam :)