Czekam na Ciebie...
Pierwszego dnia gdy Ciebie
ujrzałam - od razu się zakochałam.
Myślałam, że jesteś mą miłością,
gdy Cię nie widziałam wybuchałam
złością...
jednak Ty uwagi na mnie nie zwracałeś.
Do dziś zadaje sobie pytanie:
"Czego się bałeś?".
Bałeś się może miłości?
A ja pragnęłam odrobine radości.
Czy tak wiele od Ciebie wymagałam?
Co noc zasypiając
w poduszkę płakałam.
Łzami się zalewając myślałam...
Myślałam o miłości,
o tym że jednym spojrzeniem
zepsułeś tyle radości...
Tyle szczęścia z możliwości
zobaczenia Ciebie...
Dlaczego to zrobiłeś?
Dlaczego powiedziałeś: "nie ma
możliwości byśmy byli razem"?
Dlaczego zarazem łza spłynęła
po Twej twarzy?
Moje serce po dzień dzisiejszy się
żarzy.
O czym marzy? - czemu nie zapytasz?
Czekam już parę lat...
Gdy odszedłeś zawalił się cały
mój świat!
Czekam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.