Czekanie
A najgorsze jest to czekanie!
Ze wzrokiem utkwionym w jeden punkt
Nerwowe tiki i zerkanie
Na zegar w kšcie, na drzwi, na stół.
Siedzisz i patrzysz i mylisz i
czekasz,
- No kiedy wrecie? No szybko, już!
Proszę odedzwij się - nie zwlekaj,
Ja tu od zmysłów odchodzę znów.
Okno, żarówka - żarówka, drzwi...
Na paranoii sam łapiesz się.
Zataczasz kolo - los z Ciebie drwi!
Wiesz ,że i tak , nie odedzwie się...
autor
heban
Dodano: 2005-03-02 11:24:35
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.