CZEMU TAK JEST???
Boże...
Czemu jednym
dajesz tak wiele,
a innych nawet
nadziei pozbawiasz?
Czemu zabierasz
wszystkie piękne chwile,
a w zamian cierpienie
i łzy pozostawiasz?
Czy my naprawdę
jesteśmy źli?
Przecież kochamy,
myślimy, czujemy...
I wzrusza nas wszystko,
co piękne jest...
I złu czasami
pod nogi plujemy...
Powiedz,
czy to sprawiedliwe,
że śmierć
nam bliskich odbiera?
Jak mam
pogodzić się z tym,
że ktoś, kogo kocham
umiera???
Jak mam pojąć
to wszystko,
gdy zło tego świata
tak boli?
Mogę jedynie
patrzeć bezradnie,
jak wszystko
przemija powoli...
Wszystkie pytania bez odpowiedzi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.