Czerwcowe burze.
Deszczem zapłakały szarych chmur
falbanki,
chciwie chłeptał wodę rabarbar różowy,
brzozy prały suknie od samego ranka,
ozdrowieńczy ozon przysłał las
świerkowy.
Przy ognistych błyskach ulewa szalała,
ptaki dziób zamknęły, nastroszyły
piórka,
przy malutkiej brzózce stała sarna mała,
zgarbiła swe plecki jak malutka górka.
Rakuny zawzięcie futra strzepywały,
wielkie pranie miały na wodzie łabędzie,
każdy łapał krople duże, albo małe,
nigdy nie wiadomo, kiedy woda będzie.
Wiatr nerwowo pognał chmury nad jezioro,
żeby wielkie brzuchy wodą napełniły,
jakby wielkie pompy chlały wody sporo,
ciężkie i opite tak już nie goniły.
Błysk, cudowna jasność między ziemią
niebem,
ptak wysuszył piórka, zwierzak czyścił
futro.
Urodzajna ziemia zapachniała chlebem,
zwiastowała ludziom nasycone jutro.
Komentarze (45)
burza też potrafi być piękna tak jak Twój wiersz ,
który ją opisuje
miłego dnia:)
Dołączam do czytelników, którym spodobała się barwnie
opisana burza:) Miłego dnia.
Malowniczy opis,, bardzo mi się podoba:)pozdrawiam
piękna i poetycka jest ta Twoja burza.
Burza - spotkanie frontu ciepłego z zimnym
zaowocowało orgazmem intymnym -
poszło piorunem wyładowanie okropne,
spragniona ziemia chciwie moknie..
Przeczytałam z przyjemnością, piękny!
Piękny opis natury!
A po burzy zawsze wychodzi słońce :)
cudowny wiersz, wspaniały opis naturalnych procesów, a
czyta się tak leciutko, i słodko wpływa w serce :-)
BRAWO :-)
Broniu czyżbyś była malarką? tak pięknie malujesz
słowem Pozdrawiam serdecznie:))
Całość malowniczo opisane , bardzo mi się podoba:)
pozdrawiam
pięknie namalowany refleksyjny, życiowy obraz:)
pozdrawiam Bronisławo
Piękny wiersz! Burzowy deszcz,
też natury darem jest!
Pozdrawiam!
Piękny i malowniczy wiersz...
pozdrawiam gorąco :)
Malowniczo o czerwcowej burzy, bardzo naturalnie
ukazujesz naszą piękną przyrodę. Szczególnie urocze są
dwa ostatnie wersy. Dobrej nocy Broniu.