Czerwiec
Słońce świeci, że aż oczy bolą,
A po deszczu paruje wciąż ziemia.
Plamy słońca i chłodnego cienia
Wiatr porusza pod starą pergolą.
Jak to miło, kiedy pnąca róża
Ciężki zapach rozlewa wokoło,
A pergola gra. To brzęczą pszczoły,
Co przybyły w tej woni się nurzać.
Inne róże są piękniejsze od niej,
Lecz nie pachną tak cudnie, aż boli...
Na ławeczce, pod kratą pergoli
Sam, na chwilę, Bóg przysiadł wygodnie.
Komentarze (23)
Przysiadam się na chwilę przy tej pergoli...cudne lato
trwaj! :)
Cieplutko, bardzo ładnie.
Dobrego dnia Jastrz-u:)
Jak to się wszystko nurza,obpachnia, przenika, nawet
Emanuel Nieobecnik dał się zwabić :)
Pięknie jak zwykle,
a co do rymów abba, to msz są trudniejsze, mnie się
one kojarzą z sonetem.
Miło było zajrzeć, dobrego dnia życzę.
Rymy abba, zachciało Ci się kombinować.
Pozdrawiam :)
Zapachniało latem...
Miłego
Witaj.
Piękna liryczna impresja, pewnego czerwcowego dnia.
Pozdrawiam.;)
A my możemy obok Boga w tym kawałku nieba i to jest
niesamowite :)
Podoba... :)
Alina - Oczywiście możesz, będzie mi bardzo miły.
Jeśli chodzi o pogodę - wiersz napisałem 2 dni
wcześniej. Dziś już jest nieprawdziwy (mam nadzieję,
że tylko dziś).
Jutro będę przywoływała
każdą strofę Twojego wiersza,
może pokona
Redłowską Rzeczywistość.
Do później.
Michale, czy mogę wstawić akrostych,
który zostawiłam kiedyś u Ciebie w komentarzu pod
wierszem
"Do widzenia"? chciałam zadać takie pytanie, ale teraz
niepewność... czy nie jest za cienki :( a ja za
odważna.
Piękny pachnący wiersz...pozdrawiam serdecznie.
Suuuuuper.:)))))
:) "Miłego czwartku"*
Ładny, pachnący obrazek. Miłej niedzieli:)
Podoba mi się ten wiersz.