Czerwiec w górach
Idzie czerwiec przez pola,
lasy i kwitnące łąki,
taka jego rola,
uśmiech śle do słonka.
Podziwia w zbożu maki
i chabry muskane przez wiatr,
wesołe nutki śpiewają ptaki,
słońce złoci zielony łan.
Nad nim fruną motyle,
jak kokardy we włosach,
przysiadając na chwile,
ulatują pod niebiosa.
Przysłuchuje się czerwiec,
co tam w trawie piszczy?
Patrzy, jak pasikonik
gra na skrzypcach z liści.
Idzie dalej miedza,
pogwizduje wesoło,
kłania się drzewom
i rozgląda w około.
A tu górski potok płynie,
nad brzegiem żółte kaczeńce,
już niedługo i ja odpłynę,
za rok znowu tu przybędę.
/EN/
Komentarze (40)
Piękny obrazowy wiersz o przyrodzie, pozdrawiam
cieplutko.
Elżbietko,jestem pod wrażeniem,wszystko to ujrzałam
czytając,tylko czerwca nie dojrzałam.Poszedł sobie,to
mój ukochany wiesiąc,z serca pozdrawiam, ściskam :)
"Idzie dalej miedza,
pogwizduje wesoło,
kłania się drzewom
i rozgląda w około."
Wszystkiego miłego :-)))
Milutko
Serdeczności
górny i ich piękno - urzekasz krajobrazami -
pozdrawiam
ciepły wiersz, pozdrawiam :)
Przepiękny Twój "czerwiec w górach". Szkoda, że
dopiero za rok.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie, jeszcze czerwcowo:))
umiesz dostrzec to czego inni nie widzą przechodząc
obojętnie,ładnie napisane.
Tak się za piękno górom odpłaca,
że wciąż się do nich wraca!
Pozdrawiam!
radosny i ciepły tyle w nim
urody ...
pozdrawiam :-))
/14:57/
cieplutko, aż się chce żeby trwało to dłużej :)
' D
Letni, bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
U Ciebie nawet przyroda z sobą rozmawia. Kto wie może
tak jest, tylko my tak jest tylko my tego nie
słyszymy.
Pozdrawiam.
Miłej niedzieli.
pieknie w górach
ileż cudów tam przyrody chetnie bym tam pospacerowała
moze kiedyś ?
pozdrawiam:)