Czerwona wolność
Obiecała Ukrainie Europa
złote gruszki na jabłoni,
i jak im ktoś wejdzie w drogę
to z pewnością ich obroni.
Przyrzekali nam Anglicy
przyrzekali też Francuzi,
że obronią nas przed szwabem
bo są mocni bo są duzi.
W ciemno naród jej uwierzył
wierząc w dane przyrzeczenia,
które były jak dla Polski
kiedyś też nie do spełnienia.
Rozdymała się Europa
połykając nowe kraje,
inne cichcem okradając
forsę mówiąc biednym daję.
Zagrożony czuł się rusek
otoczony przez Europę,
wywijając swą szabelką
gaz nam weźmie oraz ropę.
Putin nigdy nie był bratem
lecz mu teraz daję rację,
broniąc swego terytorium
zrobię mówi okupację.
Też próbował kiedyś Chruszczow
z Castrem z terytorium Cuby,
zrobić Stany ciut czerwone
lecz doczekał się rozróby.
Gdyby sąsiad chciał nam zabrać
trochę z naszego ogródka,
dostał pewnie by kopniaka
rozprawa by była krótka.
Szkoda tylko zwykłych ludzi
w trumnie z flagą bohatera,
gdy za chciwość tych na górze
gwałtem życie się odbiera
Komentarze (13)
Od 13 grudnia do czerwonej wolności ktoś Ci w mózgu
namieszał - powinieneś zacząć pisać grażdanką.
dwójka z niezaszczytnej historii dla mnie, dzięki za
poprawki i pomoc.
Pomimo tego uważam że takie ingerencje Europy to
finansowe uzależnianie państw.
adaśko!
Na Kubie chciał wprowadzić swoje prawa Chruszczow, a
nie Breżniew.
To była jego ,, wojna nerwów ,, z Kennedy'm.
Putin na Krymie robi swoje a Zachód tylko gada, nie
będą się mu narażać.
niestety całkowicie zgadzam się z Toba co prawda to
prawda
pozdrawiam
"Obiecała Ukrainie Europa
złote gruszki na jabłoni". Polsce też, teraz trudno
sprzedać i jabłka i gruszki, a ludzie biedują po obu
stronach granicy. W Rosji zresztą też. Gorzka, słuszna
refleksja. Pozdrawiam.
Coś mało odważnych ba zabrać błos-rusek wystraszył?
Dzięki Adaśko
Pozdrawiam serdecznie :-)))
Mądry, patriotyczny wiersz. Podoba mi się. Tylko
jedno. Czy w siódmej zwrotce rzecz jest o Breżniewie,
czy o Chruszczowie ? Pozdrawiam
Smutne ale prawdziwe. Pozdrawiam
Ciekawy wiersz i ładnie napisany a zadra z przeszłości
zostanie na wieki :)
Pięknie napisane, ostatnia zwrotka, jest tak
prawdziwa, że aż boli.
Breżniewowi zaberz "r", no i powiększ Polskę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekaw jestem czy któryś z tych na górze przyłączy się
do dyskusji?