Czerwone historie
Biały orzeł, tło czerwone
i flaga biało czerwona
Gdzieś daleko, w polu walki
rycerz w krwi czerwonej konał.
Była też Czerwona Armia
i czerwone maki,
Gdy we Włoszech pod Cassino
ginęli chłopaki.
Boże zmiłuj, Boże ratuj
przed czerwienią nas na murach.
My w spokoju żyć pragniemy.
Taka ludzka jest natura.
Zamieszkali nad Czerwoną,
polska rzeka, blisko morza
i czerwone pili wino
o czerwonych zorzach.
Lica zaszły jej czerwienią
gdy całował, czerwone jej usta.
Z głowy spadła im pod nogi
czerwona jej chusta.
Czerwieniały jarzębiny
na Czerwonej Tatr Przełęczy
gdy poprosił ją o rękę,
bo, chciał przecież więcej.
Córka rosła i piękniała
była jak czerwona róża.
Wśród studentów wnet zdobyła
laur, Czerwoną Różę.
Pojechała na wycieczkę
nad Czerwone Morze.
Wciąż wierzyła w dobre jutro,
że innym pomoże.
Tam poznała swoja miłość,
marnotrawna córka
Dzisiaj oczy ma czerwone
kiedy czyta, Czerwonego Kapturka.
kontynuacja życia w kolorach
Komentarze (11)
Pięknie o kolorach piszesz Elu. Pozdrawiam serdecznie
Niesamowite,jestem pod wrażeniem.Piszesz
wspaniale,czytając byłam zachwycona,serdecznie
pozdrawiam :)
Co tu jeszcze z czerwonego
by można dołożyć?
Mam na myśli tylko mleko
(ktoś tam krzyczy )
przecież białe!
A to już twój problem
Pozdrawiam serdecznie
Dołączę do komentarza karata:). Pozdrawiam
Viola, dzięki za "a". Otknęło się o głodnego wilka.
Bo Kapturek -to Turek w kapturze i jak się powie to
"a" to.....cdn pzdr:)fajne
dobry pomysł i wykonanie pozdrawiam
Bardzo fajnie!
A czy oczy nie bolą,
gdy tak pod jeden kolor?
Pozdrawiam!
za czerwonym nie przepadam ale znowu ładnie:-)
ps kapturek zjadł/a/:-)
świetny, czytałam z dreszczem, czekam z
niecierpliwością na dalszy ciąg kolorów.
Kapturkowi uciekło a :)))
Pomysłowo- podoba się:)