Cześć
ja po omacku
a ty pośród ciszy
rzucasz mi pod nogi
kamienie udręki
depresyjną świętość
załamaną słowem
popartą koniecznie
nudnym ruchem ręki
autor
Villemo
Dodano: 2006-09-08 22:06:08
Ten wiersz przeczytano 409 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.