człowiek po prostu
kiedyś sercem spojrzało westchnienie
zapytało cicho: dokąd zmierzasz sama?
słońce wstało, prostując promienie
a ja czułam się potwornie - znów całkiem
mała
ktoś pokazał mi tęczę tuż nade mną
znów zmył deszcz złe myśli w mojej
głowie
dzięcioł stukał swą melodię niezmienną
niebo płacząc kazało myśleć wciąż o
tobie
uwierzyłam, że przyjdą dni radosne
że dwa razy mnie nie skrzywdzisz
przecież
tęczę zdmuchnął wiatr, zabrał też wiosnę
a ty mówisz, żeś wszak tylko jest
człowiekiem...
Komentarze (6)
Bardzo ładny wiersz, ale nie śmiem sugerować , jakbyś
zabrała z niego
słowa: mała, 8 wers : wciąż
a ostatni wers: jest
Byłby lżejszy.
Bardzo mi się podoba.
rozczarowanie ......ale i nadzieje otwiera oczy i
pozwala patrzeć w jutro....pozdrawiam...
człowiek a człowiek...
pozdrwiam z usmiechem... miłego dnia))
szaro i w kolorze, jak pogoda na dworze, ale w wierszu
siedzi piękno słowa i życia wymowa.
Rozczarowana podwójnie!
Ładny, pełen smutku i rozczarowania.
Pozdrawiam.