...człowiek, wielka tajemnica...
...człowiekowi...
Człowiek, cóż to za istota,
która po tym świecie się miota,
czego ona tu szuka,
czy czeka, aż ktoś zapuka
w drzwi rzeczywistości,
w wrota świata włości,
po co błąka się po świecie,
czy coś może o tym wiecie,
czego pragnie, czy coś czuje,
nad tym właśnie tu główkuję,
lecz nie mogę nic wymyślić,
co przez niego ma się ziścić.
Jak już znajdę nań odpowiedź,
podam zaraz się pod spowiedź,
tyle, że się ciągle boję,
czy z tą wieścią się ostoję,
jak okrutny, bez sumienny,
jak jest bestią bez skrupułów,
jak potworem bez zastrzeżeń,
cóż ja zrobię bez uprzedzeń?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.