Człowiek Zwierzę Świadome Swej...
To jest wiersz mojego kumpla.Moim zdaniem pisze bardzo dobrze.Sam nie chce nigdzie publikować swojej poezji ale udało mi się go naciągnąć na ten jeden wiersz.Proszę was drodzy bejowicze oceńcie ten wiersz i napiszcie jak wam podchodzi.W końcu macie doczynienia z jakby debiutem więc za klawiature i oceniajcie!
Ogień wciąż czeka
Na jęk rozpaczy
Ostatni oddech przed zaśnięciem
Zaciśnięte myśli w głowie
Dusza powędruje swobodnie
Przedsmak życia wiecznego
Bez szczęścia w dogonieniu wolności...
Woda wciąż czeka
By zanurzyć się w otchłani
Nowego życia przypływie
Ostatnimi chaustami łapanie
Powietrza śmierdzącej padliny
Leżące wokół wnętrzności...
Wiatr wciąż czeka
Na powiew iperytowego zapachu
Chmury zaciągną czarne zasłony
Krople deszczu palą skórę
Swobodny ruch gałęzi
By oddzielić mięso od kości
Spokojne spoczęcie w wieczności...
Człowiek wciąż czeka
By przejść przez bramy raju
Nieść majestat wszechświata
Uśmiechniete betonowe cienie
Nieistniejące ślady ludzkości
W trumnach historii współczesności...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.