CZTERY MARZENIA
czterolistną koniczynę trzymam w dłoni
Garść marzeń do spełnienia
Złotą rybkę mógłbym o nie prosić
Lecz jej tu nie ma
Z życiem podążam przed siebie
W marzeniach tonę bez wytchnienia
Czterolistną koniczynę trzymam w dłoni
Pragnę by spełniły się
Nie trzy,lecz cztery marzenia.
autor
władek
Dodano: 2009-11-28 12:41:30
Ten wiersz przeczytano 515 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.