Cztery miłości
Bułatowi Okudżawie
Wiosną o poranku skrada się nieśmiało,
zza węgła, pod okno, jak świtania
białość,
przebiśniegiem wschodząc rozpoczyna
młodość,
promykiem lód łamie, wolność dając
wodom,
skryta, platoniczna, wstydliwa,
niewinna,
pierwsza w życiu miłość, płochliwa,
dziecinna.
Latem jest z upału i z wiatru, i z
burzy,
z niepokoju ptaków i z błyskawic wróży,
rozbuchaniem kwiatów mieni się i tęczy,
stroi się w motyle, w perlistość
pajęczyn,
południem zaślepia, najbujniej wykwita,
groźny, nośny żywioł, poraża zachwytem.
Jesienią stateczna (czas uczy pokory),
rozmowa, rozwaga, rozciągłe wieczory,
spadają zasłony i płatki, i liście,
wszystko jak na dłoni, wszędzie
przezroczyście,
i trzeba świadomie splatać trzecią
miłość
z tysięcy kolorów – w odcieni
zawiłość,
z gasnących uniesień, ze szronu i z
deszczu
utkać ciepłą stałość w powszednim
powietrzu.
Zima daje ciepło w bielutkiej pierzynie,
srebrne włosy chłopcu i jego
dziewczynie,
ogień na kominku, wspomnień czar we
dwoje,
czułości przytuleń, spokojne pokoje,
wydeptaną ścieżką spacery pod rękę
w coraz dłuższe noce, w zasypianie miękkie.
Komentarze (82)
To się cieszę ogromnie,jeno smuci mnie niepewność: a
gdzieże to tak kwitnie nasz SzaroStepoBury i gdzież ta
jego popularność tak rośnie? I co będzie z tymi tak
przez niego wymarzonymi stalóweczkami,na które chciał
zapracować sobie na Bejowisku w ciągu zaledwie 7
miesięcy? Dzięki za zaproszenie do Waszego radyja,ale
chyba nie da się u mnie tego złapać na jakiejś
możliwej do wysłuchania fali.
dziękuję za troskę, Sacrapedro. Wszystko w porządku.
Szarobury Step radzi sobie bardzo dobrze, jego
popularność rośnie, a nasze ballady i romanse kwitną i
może niedługo zostaną przez nas wyrecytowane w Radio
Liryka. Zaprosimy Cię do wysłuchania.
Miłego dnia.
A gdzież to się podziały one ballady i romanse z
ukochanym bejowskim poetą SzaroStepoBurym? I on sam
jakby gdzieś się zapodział...
Danusia, Smutna, Ann - bardzo dziękuję za miłe
komentarze.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam:)
Powiedziane chyba wszystko o tej damie..
Dobry wiersz
Dziękuję, Misia. :)
dobra poezja:)
Dziękuję, Barbaro, i pozdrawiam. :)
Przepiękny wiersz i dedykacja również!
Pozdrawiam Cię Oxyvio:)
Roklinie, Blondynko - jak ja się cieszę z Waszych
przemiłych, entuzjastycznych, na pewno przesadzonych
komentarzy! Mówię Wam! :)))
Oxyvio jesteś WIELKA! :) Pozdrawiam cieplutko a
pierwsza część najwspanialsza, dziękuję-:)
Ależ lekki, piękny wiersz, malujesz wspaniałe obrazy
za pomocą niby-pospolitych słówek. Z upływem czasu
zmieniają się poglądy... ale miłość prawdziwa zostaje
:) Pozdrawiam :)
Feluś, Grazyna-Elżbieta - dziękuję Wam za sympatyczne
wpisy.