Cztery pory roku haiku i tanka
Po wczorajszym debiucie w haiku i tance uzupełniam pory roku.
wiosenna zieleń
krokusów lśni dywanem
łykam deszczu łzy
majowe słońce
z tęsknotami smutnymi
gna wiatr wiosenny
rozbity w cieniu Ślęży
szlocham w zamglony ranek
lipcowy szkwał drży
białe żagle łopoczą
pienią się Wigry
lata pejzaże
to mazury w sitowiu
krzyk mew nad wodą
a w nowiu księżyc zza chmur
pod strzechy chat zagląda
gdy liści barwy
w bieszczadzkich lasach płoną
jesień gna boso
kosodrzewina
osnuta babim latem
mgła nad Soliną
kur swym skrzekliwym pianiem
rozjaśnia mrok o świcie
niebo zasnute
zima gwiazdkami pruszy
Wawel usypia
iskrzą się sople
na rynnach pod dachami
Kraków śni w bieli
lajkonik zaś napity
kółka na rynku kręci
Już mam dość to nie dla mnie. Stopień trudności na moje stare lata jest za trudny. Odpuszczam sobie Haiku i Tankę.
Komentarze (34)
Szczególnie podoba mi się mazurska tanka:) Miłego
dnia:)
bardzo pomysłowo ładnie napisane pozdrawiam
Fajny pomysł na cztery pory roku... pozdrawiam
Lato nas jeziorem jesień w Bieszczadach a zima w
Krakowie :) podoba mi się :)
Miłego dnia :*)