Cztery pory życia
Urodziłam się na wiosnę
W pąkach kwitnących drzew
W promieniach radosnego słońca
I w mrocznym blasku księżyca
Taka byłam malutka
Że nic nie wiedziałam
Lecz kiedy przyszło lato
Wszystko już przemyślałam
Żyję teraz radością
I czekam jesieni
Aby zrozumieć wreszcie
Jaki jest sens mojego istnienia
Zimą trochę odpocznę
Ochłodzę swe zmysły
Spocznę gdzieś samotna
Aby umrzeć sobie
autor
Alexandra O.
Dodano: 2018-09-03 10:45:53
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Bardzo fajnie i jakże życiowo, pozdrawiam :)
Zrozumieć sens istnienia, to niezwykle trudne zadanie,
dobrze jest też umieć docenić jesień życia i cieszyć
się z niej radośnie.
Pozdrawiam.
ładnie refleksyjnie o przemijaniu:-)
pozdrawiam
Sens życia.
Niezwykle trudne pytanie i każda
odpowiedź będzie niepełna.
Warto jednakże pochylić się nad
tym i nie tylko w jesiennych
latach.
Miłego dnia Aleksandro.
ciekawie o przemijaniu.
Ludzkie życie poddane jest cyklom tak jak natura
porom roku tylko że te cykle u ludzi są trochę
dłuższe... pozdrawiam :)
taka młoda i już myśli o grobie ?
łeeeee
za młoda zdecydowanie
Ciekawe refleksje o życiu i przemijaniu.
Pozdrawiam serdecznie.