Czułe chwile
Słowem twe usta otulę
i jak kotka się przymilę
szeptem zawisnę czule
byś zapamiętał tę chwilę
Słowem całuję rozkosznie
wonnością skropię twe ciało
rozkochać cię chyba muszę
by serce twe pokochało
Tulę ciebie w ramionach
niech ta chwila dłużej potrwa
już nie będzie utęskniona
maleńka chwila zalotna
Słodkim rymem ciebie pieszczę
namiastką mą jesteś tylko
chociaż chęci masz na jeszcze
na radość z małą chwilką
Lekką, ulotną, niewinną
bądź dla mnie tą okruszynką
milutkie radosne psoty
na więcej nabierzesz ochoty
Dziś pracowałeś już dosyć
kolej na trochę pieszczoty
czy sił starczy na małe coś?
początek pięknej roboty
Potrafię jak mi pomagasz
i gdy czuję się potrzebna
tęsknię gdy mnie się domagasz
w nocy i w ciągu dnia
Ochoty mam i to wiele
bo szkoda minionej chwili
czy w święta czy w niedziele
nawet ułamka godziny
W sercu miłość swą mieszczę
czy czujesz, że ciebie pieszczę
masz już nawet żaru dreszcze
proś cichutko co chcesz jeszcze?
Poszepcz do mojego uszka
nie szkoda słów ani czasu
tu leży miękka poduszka
tkana błękitem atłasu
Ja na niej głowę położę
droga przed tobą daleka
już czeka wygodne łoże
i ja na ciebie już czekam
Drżąca dłoń odgarnia włosy
obdarzą szczęśliwe losy
przyniosą ci ukojenie
i sennych marzeń spełnienie
Dla ciebie jestem i tulę
porwałam twoją koszulę
i nic ci już nie pomoże
przy tobie się też położę
I pieścić mnie nie przestawaj
spije twe soki gorące
do grzechu ciągle namawiaj
niech trwa ta chwila bez końca
Bądź zawsze taki spragniony
również przy boku swej żony
przepraszam za wszystkie rymy
chciałam byś był znów szczęśliwy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.