Czy jesteś TY...?
Nie mam nic
topię się w łyżce beznadziejności swojej
składam ręce do modlitwy
a wypowiadam tylko obelgi
Czy jest tu ktoś
Czy ktoś...?
Ciało delikatne jak obrzmiałe od pieszczoty
usta
miłość
która śmieje się
lecz głosu
lecz ciepła nie słychać
czy jest tu ktoś
czy jesteś Ty...?
autor
IMBIR
Dodano: 2004-10-05 09:24:52
Ten wiersz przeczytano 511 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.