czy nie lepiej było by...
Twarz moja maska
zasłona dla prawdziwych uczuć
które kryje we wnętrzu siebie
przechodzisz obok mnie ulicą
widzisz mój uśmiech
myślisz: Ona jest szczęśliwa!
a w środku mnie toczy się mała wojna
serce rozdarte...
nie do naprawienia...
Lecz ty nie możesz tego zauważyć
tak dobrze się kryje z moim cierpieniem
tak bardzo chowam żal
po żle ulokowanych uczuciach
i chybionych wyborach
JESTEM ŚWIETNĄ AKTORKĄ
Wiesz dręczy mnie myśl:
Czy nadal warto żyć?
czy nadal mam zatruwać
życie innych osób
smrodem mego istnienia....
czy nie lepiej było by odejść.........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.