Czy słyszysz...
Czy słyszysz...
Moje wołanie kochanie
Gdy wypowiadam to słowo...
Szept mój
Jak struny gitary zawodzą
Bądź proszę
Ustom moim osłodą
Bądź moim lekiem
Życiodajną wodą
Wiatrem i słońcem
Na wszystkie dni
I marzę...
Byś wreszcie
Zabrał mnie z sobą...
autor
KRYLA
Dodano: 2007-05-30 14:03:18
Ten wiersz przeczytano 668 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Piekny wiersz o milosci...gratuluje... :).
Kazdy z nas,gdy "jej" nie przezyl, to marzy o "niej" i
wierzy, ze nadejdzie taki dzien...
ciekawie napisany wiersz.....dzisiaj Twój dzień
trzymaj się ciepło..
Marzenia .. trzeba marzyć ..niech się spełnią ...
super...)))
Wiersz utkany marzeniami, ze słów, oraz tęsknotą.
Wyszło Ci z tego arcydziełko - gratuluję.
piękny wiersz.Nie trać nadzieji w te i inne mażenia a
napewno się spełnią.
Miłość jest piękna i cudowna… Daje motywację i
napędza ludzi…
Miłość...ukojenie, woda, wiatr, Słońce...to
wszystko...to TO bez czego żyć się nie da...! Wyjdź
JEJ naprzeciw;)
Ładnie oddane pragnienie MIŁOŚCI:)
Miłość pragnie dotyku i bliskości jest to rozpaczliwe
wołanie weź mnie w końcu .do siebie
Wiersz jest krzykiem.Dobry
Piękny.......wiersz, o marzeniu.miłośći.niech sie
spełni...powodzenia......ładnie napisane.....
bardzo mily i ladny wierszyk. mimo takiej slodkosci ma
w sobie ukryta chec bycia blisko z drugi czlowiekiem,
z ukochanym. bardzo fajnie opisane, tak milutko, ze
sie usmiech kreuje na mej zaplakanej twarzy..