Czy warto być gołębiem
https://www.youtube.com/watch?v=z8DO8M0RZcY&ab_channel =PolskieNagrania
Otóż! Zapewne wiecie, że - jeśliby internet
padł :
czy będziemy wysyłać wiersze
wiadomościami?
Dzisiaj potrzeby nie mamy, w pergamin
zawijać;
skrzętnie zatajonych informacji, gołąb
szponami
strzegłby prywatności - kontrola ze strony
nieba
jedynie napawałaby skrzydła, w powiewie
Zefira.
Meandruje i jakieś delty ujścia na dłoni
wypatruje,
wewnętrzna strona staje się dla niego
lotniskiem
Zawsze wyląduje, busola nie zawiedzie
nadawcy
Niby ptasi móżdżek, czas rozróżnia i
przestrzenie,
abstrakcją kremuje życie, deszcz balsamuje
nas
w słońcu
Komentarze (46)
coraz mniej romantyczne jest nasze życie, albo
romantyzm się przepoczwarza, kiedyś gołębie, dziś
internet a jutro...
będziemy epoką kamienia łupanego co przeminęła z
wiatrem :)
serdeczności z uśmiechem:) Pieronie;)
Zapomniałeś o dronach. Jakby co, to mam jeszcze
telefon stacjonarny. :)
Ech, czas pokaże... :(
Pozdrawiam Sebku. :)
...A ja bym chciał, wiesz, żeby tak chociaż na dzień,
dwa, a najlepiej na tydzień wszystko stanęło... Koniec
świata, haha :-) Ja tam daję sobie radę w całkowitej
głuszy ;-)
Ale mimo tego gołębiem być nie warto.... Nie, nie,
nie... Każdym ptakiem, jeno nie gołębiem! ;-) ;-)
Sorry, Brachu, ale dzisiaj zakręcony jestem,
bezsenność powoli mnie wykańcza :-) Wybacz głupotki
moje :-)
Pozdrawiam Cię serdecznie, Sebuś :-) Sława! :-)
Oj ciężko by było się przestawić połowa populacji
zmysły by postradała bez internetu :)))) To jak z
jaguara przesiąść się na kucyka :D:D
hahaha...Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem :)))
Nieźle zakręcony fragmentami. Cóż, powrót do starych
metod.
*zapewne
Bardzo interesująca refleksja, pozdrawiam serdecznie.
No widzisz! Stąd taka treść.
Ja również mam córkę, z którą kontakt przez internet,
jest jedyną opcją, prócz telefonu...
Mi również byłoby ciężko bez internetu tym bardziej
że wszystkie moje wiersze piszę na komputerze. mam
również młodszą córkę w Stanach więc potrzebna mi z
nią łączność
Wandziu!
Trza brać poprawkę na szok czy amok?
Po jakimś czasie. No właśnie - to co piszesz... A kto
na to się gotuje. Bo ja, nie -:)
Pozdrowionka dla ciebie!
dziękuję
Zosiu! Zgadzam się z tobą.
dziękuję i pozdrowienia dla ciebie!
Kiedyś nie było internetu i ludzie jakoś sobie radzili
myślę, że i po jakimś czasie znaleźli by sposób by się
z sobą kontaktować ale na początku zapanował by haos i
histeria
Pozdrawiam serdecznie Piorónku :)
Za Anną, choć nie tylko młodzi :))
anna:
Raczej!
Pozdrowionka i dziękuję!
gdyby internet padł- młodzi ludzie wpadliby w
ogónoświatową depresję
No właśnie sisy89.
W tym cały sęk!
Romantyczne czasy przeminęły, na pewno przepoczwarzyły
się.
Dziękuję!
Pozdrowionka