Czy wyrobiłeś już dowód osobisty?
Wyrabiamy dowód na ostatnią chwilę,
(Wszak było na to kilka lat),
Śmiejemy się nieco przerażeni,
Bo kolejka jak ptak ,znika gdzieś
W przestrzeni...
W telewizji indagacje o-
Pracownikach Urzędu...
A my twardo stoimy,
Przyznająć się do błędu,
Dostając obłędu.
Wstydzimy się opieszałości,
Co znika ,gdy dopadają nas słabości-
I mdlejemy ze słowami:
Dowód przepustką,
Do Bram Wielkiej Radości!
I wtedy następuje eliminacja-
Naturalna selekcja.
I Nikogo to nie wzrusza:
Gdy tłum się wykrusza;-)
Wszak już odzwyczailiśmy się od komunistycznych kolejek.A zapominalscy też ludzie...
autor
judyta1
Dodano: 2007-12-28 16:53:53
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Ja to juz za soba mam ale innym juz zostało mało czasu
.
Podoba mi się wiersz...na czasie i z dozą
humoru...super.
Świetnie opisałaś sytuację, która się dzieje w tej
chwili w Urzedach. Uważam jednak, że większość ludzi
jest sobie sama winna. Bardzo długo było nagłaśniane o
wymianie dowodu. Jednak większośc pozostawiła to na
ostatnią chwilę, a teraz narzekają, że kolejki.
Cóż...co masz zrobić jutro zrób dzsiaj.
hmm.. no cóż nie spieszymy się ..ale karą za to ta
długa kolejka..ważne ,ze nas humor nie opuszcza..
ja wyrobiłam w sierpniu,musiałam,ale i tak myślałam że
robię to na ostanią chwilę,ale jesteśmy tylko ludzmi,i
tak bedzie zawsze...wszystko na ostatnią
chwilkę..temat na czasie i humorkiem..
Realia "dymokracji" , prawo jazdy miało adnotację:
ważne bezterminowo, a potem już przestaje być ważne,
paszport stał się ważny 10 lat, dowód osobisty za
kilka lat znów bedziemy zmieniać, już eurorząd
wymyślił inne wzory. Moze jeszcze każą nam zmienić
nazwiska, wiarę, orientację seksualną i upodobania.
Unijnej zywności naszpikowanej chemią to już unikam
jak ognia, czy jeszcze cos dobrego nas czeka?
Hmm a co mają powiedzieć ludzie tacy jak ja którzy
idą by wnioskować o przyznanie dowodu po raz pierwszy?
koszmar!
ja już na szczeście mam to za sobą..choćby dlatego..że
znów jestem żoną...:}Pozdrawiam cieplutko
A tak to jest z nami Polakami, trzeba gwizdać,
grzmieć, a nawet za uszy targać.
Bardzo realistycznie oddajesz w wierszu atmosferę
kolejkową ;)
Temat na czasie,ładnie i z humorkiem,:)