...CZYM...
Czym cie rozczarowalam albo zawiodlam?Czy powinnam czuc sie winna albo pozwolic sedzia marszczyc brwi?Poniewaz zobaczylam konice zanim zaczelismy tak,zobaczylam ze byles oslepiony i wiedzialam ze wygralam wiec wzielam co moje przez odwieczne prawo wyrwalam twa dusze w nocy to moze byc zakonczone ale nie skonczy sie teraz mozesz zawsze na mnie liczyc jesli by cie to tylko obchodzilo dotknoles mojego serca,dotknoles mojej duszy zmieniles moje zycie ,wszystkie cele i milosc jest slepa,wiedzialam to jak tylko moje serce zostalo oslepione przez ciebie,calowalam twe usta trzymajac twa glowe dzielac twoje sny z i twoje lozko znam cie dobrze,znam twoj zapach.Zanuzam sie w marzeniach lecz kiedy sie ockne nie mozesz oslabic mojej duszy bo to moje marzenia zabierzesz i kiedy wrocisz do normalnosc pamioetaj o mnie pamietaj nas i kim kiedys bylismy widzialam cie placzacego,widzialam cie usmiechnietego obserwowalam cie przez chcwile jak spales bylabym matka twoich dziec spedzilabym cale zycie z toba znam twoje leki,a ty znasz moje mielismy watpliwosci ale teraz juz jest w porzadku i kocham cie przysiegam to prawda nie moge zyc bez ciebie.Ciagle sciskam twoja dlon w ojej w mojej kiedy spie i przeniose moja dusze w czasie kiedy klecze u twych stop zegnaj moj kochanku zegnaj moj przyjacielu byles tym jednym byles dla mnie tym jedynym.Jestem taka pusta,kochanie.Jestem taka pusta.Jestem taka,jestem taka,jestem taka pusta.Zegnaj moj kochanku zegnaj moj przyjacielu byles dla mnie tym jednym byles dla mnie tym JEDYNYM.!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.