O czym marzy Jesienna Dziewczyna?
Niebo mroźnymi gwiazdkami prószy.
Przy gruncie mróz szczypie w stópki.
Jesień uroki ukryła, już nas nie
wzruszy.
A ty masz ciągle przemoknięte butki.
Dzień coraz szybciej gasi słoneczne
promienie.
Zmarznięta próbujesz ogrzać się
papieroskiem.
Autobus nie przyjechał, znów smutne
westchnienie...
Zabawnie pociągasz uroczym katarowym
noskiem.
Lecz wiem o czym marzy jesienna
dziewczyna.
Po pracy czeka cię dom ciepły i obiad
gorący.
Dobrze jest być razem, gdy śnieg sypać
zaczyna.
Dla ciebie moje ramiona i wzrok uczuciem
pałający.
Oskar Wizard
Komentarze (57)
Piękny i cieplutki wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Tyle ciepła w tym pięknym wierszu.
Pozdrawiam:)
Po pracy dom ciepły i obiad gorący- czy to ty jesteś
taki dzielny, Oskarze? Szczęśliwa niewiasta ta
jesienna dziewczyna:)
Piękny, ciepły wiersz, napisany
sercem, pełen wrażliwości.
Podoba mi się.Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz, pełen czułości i ciepła, w sam raz na
jesienne, chłodne wieczory.Bardzo mi się podoba :), a
zdrobnienia dodają swoistego uroku :)
Pozdrawiam serdecznie :)
nawet ładne te marzenia :-)
Oskarku, bardzo piękny wiersz o jesiennej dziewczynie.
Akurat jestem jesienną dziewczyną i dwie przedostatnie
wersy się zgadzają z tym co lubi jesienna dziewczyna.
Pozostałe wersy, być może pasują do innej jesiennej
dziewczyny. Ponieważ, ja jestem domatorka i rzadko
wyjeżdżam, no i nie palę papierosków. Lubię bardzo
słodycze w każdej postaci, mniam. Dziękuję, za cudowny
wiersz o jesiennej dziewczynie, która się w nim
odnajduje. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę pięknego
wieczoru z jesienną dziewczyną
Ale ogrzewasz wierszem, aż w sercu poczułam. Piękny.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Cały wór czułości, wyznań i troski w Twoim wierszu
przedstawiony za pomocą "prozy życia ". Osobiście nie
przepadam za zdrobnieniami typu "stópki" - "butki",
ale w tym wypadku chodziło pewnie o podkreślenie
opiekuńczości.
Co do tytułu, nie widzę potrzeby pisowni " Jesienna
Dziewczyna" wielką literą...
Pozdrawiam :)
w twoom wierszu to zapewne o butkach nieprzemakalnych
bo nie ma w szarudze chyba nic strasznego jak w
stopach mokro
aż febra trzęście i po kilku dniach ma się majaczenie
to nie wiem czy tylko pomoże przytulenie w:))
Świat,to księga otwarta
w powiększonej skali...
i każda chwila jest warta
żeby ją utrwalić...
Oskar do rymu,oczom nie wierzę.Podoba mi
się.Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie:)
Ładny, ciepły tekst. Podpisuję się pod komentarzem
ireczka. Miłego dnia.
poezja wzniosłych uczuć,delikatności do kobiety i jej
poszanowania
miłość jak w strumyku woda...
uroczy cieplutki wiersz
pozdrawiam