CZYŚCICIELE
Spokój i cisza noc już nastała,
ciemność i strach świat wnet oblała,
kolor jej ciemny zło niech zwiastuje,
niech ona wciąż nad dniem panuje,
niech sieje popłoch i zgubę wśród ludzi,
bo są nie warci dnia ani chluby.
Już wszędzie ciemność i strach panuje,
noc w swojej sile ludzi okupuje,
doszła już wszędzie w najjaśniejszy kąt,
teraz jest królem i nie odejdzie stąd,
będzie panować teraz nad światem,
będzie złodziejem oraz ich katem.
Złowrogi wiatr jej dopomaga,
bezszelestnym krokiem już się tu skrada,
błądzi po świecie i szuka ofiary,
błądzi, aż znajdzie a znajdzie bez miry,
znajdzie ich choćby pod ziemie się
wkradli,
znajdzie i zgładzi choćby błagali.
Już tu panują i panować tak będą,
będą się sycić krwią i ich nędzą,
będą tak czyścić świat z obłudników,
będą tak niszczyć wszystkich
grzeszników,
aż tylko dwojga ludzi zostanie,
Ona i On dnia ujrzą wstanie.
Świat cały od nowa rodzić się będzie,
będzie wypuszczać nowe korzenie,
będzie się starał nie dopuścić znowu,
by ludzie głupotą spaść mieli z tronu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.