daj
chciałabym jedną rzecz mieć od ciebie
najulubieńszy domowy ciuszek
niechby mięciutką koszulę w kratę
którą bym mogła poczuć na skórze
tę flanelkową co ją dostałeś
kiedyś od ciotki andzi czochranej
no nie bądź chytrus i nie bądź świnia
wielkie mecyje zwykły gałganek
zwolnię cię z kwiatów a nawet wierszy
daj skoro proszę ona nie gryzie
mam gęsią skórkę jak wszystkie gęsi
i jestem głupia mogę to przyrzec
01.01.2010
Komentarze (10)
Lekki, wesoły. Dobrze się czyta.
kobieco, lekką ręką napisane, zmyślna puenta :)
Podoba mi się ten wiersz... i wywołał uśmiech:)
Podoba mi się Twój wiersz.I pomysł na jego
napisanie.Pozdrawiam
tęsknota za ukochanym ciekawie przedstawiona...
Jak nie wstąpić do sąsiadki na kawę w świąteczny dzień
:)
Bardzo ciekawie piszesz o tym niby gałganku, który
może tak wiele znaczyć.
no coż klasa to klasa, bo znam Twoje imię.
Dobry poeta potrafi śmiać się łzami, a płakać
śmiechem. (cytat z mojego wiersza) Szczęśliwego Nowego
Roku Alu.
przewrotnie, z uśmiechem, super
Bardzo pięknie przedstawiona tęsknota za
ukochanym.Pozdrawiam.
A może szlafroczek - chętnie oddam.Tez miły w dotyku.
...fajny wiersz z humorem...pozdrawiam :)