Daj cień nadziei
Ty się w kradłaś w moje serce
myśli moje w mój sen
ty się w kradłaś w ocean wspomnień
i zmieniłaś ich bieg.
Wiem że jest już za późno
by swą miłość mi dać
a ja siadam przy oknie
i zaczynam ci grać.
Daj mi choć chwilę pomarzyć
daj mi nadziei choć dzień
w śród poplątanych mych zdarzeń
bądź przy mnie chociaż we śnie.
Daj mi swe myśli ulotne
daj mi radości daj łzy
daj młode lata nie mądre
daj miłość dobrą jak ty.
We śnie widzę twe oczy
oczy czarne jak noc
myślą wracam do wspomnień
i upajam się wciąż.
Rozpaliłaś moją miłość
wzięłaś co miałaś wziąć
mnie zostały wspomnienia
więc zaczynam ci grać.
Komentarze (4)
teraz jestem wolny szukam kogoś nowego na stały
związek piszę to co w sercu to i na języku
Ładnie i leciutko sie czyta. Ach z tą nadzieją.
Pozdrawiam
Ładny wiersz.Pozdrawiam :)
Brzmi jak piosenka i przypomniała mi "Tęsknotę
cygana":
"...Ty odjechałaś w świat
z Tobą cygańska brać,
a ja zostałem sam i muszę grać..."
W wiersz wkradło się trochę zbędnych spacji:
"wkradłaś","wśród", "niemądre".
Miłego dnia.