Daj mi zapomnieć
Dla niego...na zawsze kochanego...
Boże, w czym ja zawiniłam!!
Co ja takiego w swym życiu zrobiłam??
Że karzesz mnie tą miłością!!
Wole być już ukarana smutna
samotnością!!
Ręce mi się trzesą..Serce mknie jak
szalone..
Bo me serduszko najdroższe jest ode mnie
oddalone!
Płaczu nie umiem powstrzymać…łzy lecą
po kolei…
Ocieram je..Staram się nie płakać w
nadziei
Że mi przejdzie..Odkocham się w tej
chwili…
On teraz kocha ją…razem przed chwilka
byli…
Po co mi to mówi!!Jeszcze bardziej tym mnie
rani!
Ja cos czuje…nie wiem sama…oni
są zakochani!!
I teraz serce mi pękło na dwie
połowy…
Już nie ma sił iść nigdy więcej na miłości
łowy!!
Teraz ma dosyć..Umiera w
samotności…
W bezdrożu..W bez ruchu…bez sensu
miłości!
Trzęsę się cała…jakbym
umierała…
Czy ktoś mi pomoże??
Proszę CIĘ daj mi siłę BOŻE!!
Nie zostawiaj nigdy….Choćby nie wiem,
co się stało…
Choćby nie wiem jak bardzo me serce mnie
bolało…
Nie pozwól mi odejść!Chce tu jeszcze
żyć!
Chociaż beż mojej miłości..Chce tu jeszcze
być!!
Daj mi zapomnieć!Weź go ode mnie!!
Zdejmij ta miłość ze mnie!!
Daj mi zapomnieć…chce żyć bez
niego…
Czułego..Miłego na zawsze kochanego!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.