daj szansę
Ze śnieżną kulą zamiast serca uczysz
mnie,
poznawać toki prozaicznych myśli
sumienie potok co pod górę rwie
koszmarem nocnym dziś się przyśni.
Na kark pakujesz ciężkie dni
wypchane aż po brzegi chłodzisz
zaciskasz w dłoniach pętlę chwil
i na skraj duszy mej uchodzisz.
Jesienią spojrzysz na kolejny dzień
zimą przywitam me słabości
jak mam doczekać się tych chwil?
kiedy naprawdę mnie ugościsz.
Ze słabościami w dziwnej pozie
ze strachem w którym chcę się schować
z duszą wypchaną marzeniami
niech będzie między nami zgoda.
Komentarze (4)
Podoba mi się to przedstawienie życia - niebanalnie i
interesująco ;)
Co do wiersza niech zapanuje obopólna zgoda.
bo zgoda jest lepsza od niezgody....obyś dostał tę
szanse :)) pozdr.
Kazdy zasluguje na kolejna szanse. Moze i Ty ja
dostaniesz gdy przeczyta wiersz. Oby tak bylo.