dalekostanie
jak uczeń
siedzący na kuckach
ze strachem w oczach
większym niż oczy
grający w powódź
i dalekostanie
nogi zapuszczające korzenie
a przecież wyrywające się
do biegu w miejscu
krzyk jeszcze
cichszy od wrzasku
ale bardziej dobijający
niż krucha jak ciasto rozmowa
łatwowierny wydukał
nie do wiary
klamka zapadła
autor
Nadzieja.
Dodano: 2008-09-26 15:41:36
Ten wiersz przeczytano 492 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ma w sobie pokłady niesamowitości. Jest w nim wiele
ciekawych metafor....
cudny. a wiesz czemu? bo mam podobne odczucia.
Przeciwstawienia i metafory mają coś magicznego w
sobie. też krzyczę cicho, naprawdę mi się podoba