Dama karo
jest to tłumaczenie wiersza Paula Eluarda 'La Dame de carreau' z 1926 roku, z wersji angielskiej i trochę z francuskiego.
.
.
Tak młodo z otwartymi ramionami powitałem
czystość
Trzepotałem jedynie skrzydłami pod niebem
mojej wieczności
W rytm kochającego serca
Które bije w zdobytych piersiach
Nie mógłbym popaść głębiej
Kochający miłość
Po prawdzie światło mnie oślepia
Mam go w sobie wystarczająco dużo by
widzieć nocą
Przez całą noc każdej nocy
Dziewiczość objawia się w różnych
formach
Ja wciąż marzę o jednej
Siedzi w ławce szkolnej przede mną w
czarnym stroju
Kiedy odwraca się po pomoc przy rozwązaniu
zadania
Jakże niewinność jej oczu mnie
dezorientuje
Gdy litując się wobec mojego zmieszania
Oplata mi szyję swoimi ramionami
Innym razem utrzymując dystans
Kiedy wsiadamy na łódź
Jesteśmy sobie prawie obcy
Ale jej młodość jest tak wspaniała
Że jej pocałunek mnie nie dziwi
Albo kiedy jest chora
Jej dłoń trzymam w mojej
Dopóki nie umrę
Dopóki się nie ocknę
Przyspieszam kroku biegnąc na nasze
spotkania
Z obawy że nie zdążę dotrzeć na miejsce
Zanim inne myśli mnie od niej odciągną
Wtedy gdy świat miał się ku końcowi
I nie wiedzieliśmy nic o naszej miłości
Powolnie wypełnionej pieszczotami
Myślałem tej nocy że przywrócę ją dziennemu
światłu
I wciąż ta sama spowiedź
Ta sama młodość
Te same czyste oczy
Ten sam naiwny gest jej ramion wokół mojej
szyi
Ta sama pieszczota
To samo objawienie
Ale już nigdy nie jest to ta sama
kobieta
Karty przepowiedziały że spotkam ją
kiedyś
Lecz się o tym nie dowiem
Kochający miłość
Komentarze (22)
O, dopiero teraz zauważyłam odpowiedź. Nie pomogę :-)
ale nie dlatego, że nie chcę, tylko dalej wszystko się
w zasadzie zgadza.
Natomiast co do początku, wersje angielskie
potwierdzają moje sugestie. Idiomatyczne jest zdanie
"Je ne pouvais plus tomber", co jest kontynuowane
domyślnie w wersjach angielskich (ze zwrotu: to fall
in love).
Początek, jeżeli ma być po Twojemu, ale poprawnie,
powinien brzmieć:
Jako dziecko powitałem czystość w otwartych
ramionach/z otwartymi ramionami.
W ani jednej wersji nie ma zwrotu ani sugestii "z
otwartych ramion" ani tego, że czystość zarzuciła mu
pierwsza ramiona na szyję :-)
Co do czystości i niewinności - Twoje argumenty są jak
najbardziej przekonujące, czystość jest dobrym
wyborem.
"Jako dziecko", co zasugerowano jedną z wersji
angielskich - zupełnie tu nie pasuje, jest moim
zdaniem błędne. W oryginale mamy tout jeune, to się
zgadza z quite young, i oznacza w tym kontekście: za
młodu, jako szczeniak, bardzo młody, we wczesnej
młodości.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wanda Kosma, fantastycznie! dziękuję.
niewinność v/s czystość - obie opcje pochodzą z języka
katolickiego, tzn. pierwsza komunia, grzech.
Niewinności można się wyzbyć lub ją utracić, czystość
można zabrudzić. Niewinnośc bardziej mi się podoba,
lecz Eluard to wtedy dadaista, z bogatym
doświadczeniem damsko/męskim, przyszły komunista. Nie
sądzę żeby poczucie winy miało sens w jego wypadku -
czystość myślę że jest ok.
by STANLEY BURNSHAW:
Quite young, I opened my arms to purity. It was only a
beating of wings in the sky of my eternity, only a
beating of a loving heart that beats in breast
conquered. I could not fall anymore. Loving Love.
by VADIM BYSTRITSKI:
As a child, I received purity with open arms. All I
heard was the sound of flapping wings in the sky,
eternal sky and the amorous heartbeat in every
conquered bosom. I could no longer fall.
In love with love.
...z otwartych ramion, gdyż to ona zarzuca mu pierwsza
ramiona na szyję :) ...niech tak będzie, to ładne :)
Zakochiwać się to popadać w miłość, tak jak zapadać na
przeziębienie...Wersje angielskie należą do ludu.
Myślę że Eluard jako francuski komuch by to docenił.
Pomożesz jeszcze z resztą, proszę? Ja mogę wszystko
zmienić. Nie znam francuskiego, nie mówię po
francusku. Wierzę i odczuwam francuski mit w kulturze
wyspiarskiej, polegajacy na zachwycie, idealizowaniu,
trochę zazdrości i kompleksach wobec Francji.
A ''for you'' to było takie mydło, z wygrawerowanym
napisem - chyba pierwsze słowo jakie poznałem po
angielsku.
Pozdrawiam,
Tu jest tekst oryginalny. Jestem zwolenniczką
zamieszczania oryginałów wraz z przekładami. Predator
ma sporo racji co do formy i składni. Tekst jest
pisany prozą - przekład ma zapis wersowy; dla mnie to
ciekawe, ale może sprawiać wrażenie karkołomności. Tym
razem przekład klasyfikuję pomiędzy fazą roboczą a
pierwszą gotową, inaczej mówiąc, wymaga dopracowania,
chociaż uważam, że w większości jest świetną "robotą"
i z powodzeniem oddaje klimat utworu. Cenię Twoje
przekłady i wyczucie, dlatego nie chciałabym czepiać
się szczegółów, jednak już w pierwszym fragmencie
dostrzegam nieścisłość. Ja bym na przykład przełożyła
(tu roboczo):
Bardzo młody wziąłem w ramiona niewinność. To wtedy
był tylko trzepot skrzydeł o niebo mej wieczności,
trzepot zakochanego serca, bijącego w zdobytej piersi.
Ale wpadłem po uszy, bo kochałem miłość. Mówiąc
szczerze, światło mnie oślepia. Itd.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersze o milosci sa ciagle aktualne, bo milosc nie
zmienia swoich pryncypiow. Tak samo kochalismy
wtedy... jak i obecnie.
Pozdrawiam Autora serdecznie :)
Tout jeune, j'ai ouvert mes bras à la pureté. Ce ne
fut qu'un battement d'ailes au ciel de mon éternité,
qu'un battement de coeur amoureux qui bat dans les
poitrines conquises. Je ne pouvais plus tomber. Aimant
l'amour. En vérité, la lumière m'éblouit. J'en garde
assez en moi pour regarder la nuit, toute la nuit,
toutes les nuits. Toutes les vierges sont différentes.
Je rêve toujours d'une vierge. A l'école, elle est au
banc devant moi, en tablier noir. Quand elle se
retourne pour me demander la solution d'un problème,
l'innocence de ses yeux me confond à un tel point que,
prenant mon trouble en pitié, elle passe ses bras
autour de mon cou. Ailleurs, elle me quitte. Elle
monte sur un bateau. Nous sommes presque étrangers
l'un à l'autre, mais sa jeunesse est si grande que son
baiser ne me surprend point. Ou bien, quand elle est
malade, c'est sa main que je garde dans les miennes,
jusqu'à en mourir, jusqu'à m'éveiller. Je cours
d'autant plus vite à ses rendez-vous que j'ai peur de
n'avoir pas le temps d'arriver avant que d'autres
pensées me dérobent à moi-même. Une fois, le monde
allait finir et nous ignorions tout de notre amour.
Elle a cherché mes lèvres avec des mouvements de tête
lents et caressants. J'ai bien cru, cette nuit-là, que
je la ramènerais au jour. Et c'est toujours le même
aveu, la même jeunesse, les mêmes yeux purs, le même
geste ingénu de ses bras autour de mon cou, la même
caresse, la même révélation. Mais ce n'est jamais la
même femme. Les cartes ont dit que je la rencontrerai
dans la vie, mais sans la reconnaître. Aimant l'amour.
odwalasz kawał dobrej roboty;
szacun
Ładna, życiowa refleksja.
Dobry przekład.
Pozdrawiam.
Marek
każda miłość jest pierwsza bo kocha się
raz
dwa trzy cztery.....
Dziękuję raz jeszcze. Jedną z rzeczy, która zaciekawia
mnie w poezji Paula Eluarda jest 'niebrytyjskie'
opisywanie emocji dotyczących miłości; słownictwo,
zwroty, skierowanie uwagi na doświadczone chwile. Mam
wrażenie, że autor sięga pamięcią pierwszego miłosnego
zauroczenia, i nie opisuje w wierszu pierwszego seksu.
Ten wiersz ma już blisko sto lat. Powstał napisany
wtedy przez 31 letniego autora, który współtworzył
krąg artystycznej bohemy, która co było wtedy typowe,
kwestionowała i wręcz naśmiewała się z norm moralnych
klasy średniej. Ten wiersz wydawał mi się piękny,
kiedy go pierwszy raz poznałem w wersji angielskiej, i
dalej mi się takim wydaje kiedy się go staram
zrozumieć po polsku.
Sądzę, że to marzenie mężczyzny o kobiecie
zapierającej dech a jednocześnie niewinnej. Z
niewinnej dziewczyny rozwija się dojrzała kobieta,
która zna swoje potrzeby seksualne i pragnie je
zrealizować. To już w pewnym sensie nie ta sama
kobieta.
Z przyjemnością przeczytałem.
Predator57, dziękuję za konstruktywną krytykę.
Popracuję nad tym jeszcze, nad tym litowaniem i
zmieszaniem. Prawdopodobnie będzie inaczej ale bez
rewelacji :)
Jastrząb, dziękuję. Ten Eluard miał chyna 16 lat jak
poznał przyszłą pierwszą żonę l 17. Nie wiem co było
wcześniej. Wiersze to wiersze.
Dla mnie nie jest to wiersz o pierwszej miłości. Dla
mnie jest to wiersz o KAŻDEJ miłości pisany jednak
przez pana, który gustuje w bardzo młodych
dziewczynach.
Jest piękny, ale gdybyś nie podał, że to przekład, Już
byś w komentarzach miał chórek "obrońców moralności".
Znane nazwisko autora sprawiło, że ludzie widzą piękno
tam, gdzie w innych warunkach widzieliby skandal...
To nie jest dobry wiersz. Nie jest ani trudny, ani
ambitny. Ten wiersz się "nie czyta"
Nie wiadomo jaki jest. Być może to proza ujęta w formę
zwrotek.
Nie wiem. Być może tłumaczenia są trudne, a czasem
karkołomne.
Czasami wychodzą, czasami nie.
To, moim zdaniem, nie wyszło.
"Litując się w moim zmieszaniu" np.
Tłumaczenie, o ile to jest tłumaczenie, jest
chaotyczne i niegramatyczne.
Google przetłumaczyłby wiersz nie poetycko, ale lepiej
gramatycznie.
Cenię Autora i wolałbym jego własne teksty.
Pierwsza miłość zostaje na zawsze w pamięci. Bardzo
dobry wiersz w którym można znaleźć siebie. Pozdrawiam
:)
pięknie dziękuję za zainteresowanie i zachętę.
Można się zastanawiać dlaczego tytuł to 'Dama karo'.
Pewnie ma to coś wspólnego z tarotem. Jestem za leniwy
żeby zgłębiać znaczenie kart. Wyczytałem tylko ze na
kartach drukowanych we Francji typowa dama karo to
kobieta z siwymi włosami schodzącymi na kark, ma
czerwono-niebieski strój, nosi niebieską zasłonę i w
lewej ręce trzyma różę. Ponieważ Eluard współdziałał z
Andre Bretonem, który opublikował dwa lata wcześniej
manifest surrealistyczny, można przypuszczać że
zapamiętywanie snów, szeroka wyobraźnia i
przewidywania przyszłości miały duże znaczenie dla
Eluarda.