Dar losu
Jak dobrze kiedy człowiek nie jest samotny.
Nie pamiętam czy moje serce
kiedykolwiek tak mocno biło
było kostką lodu
a teraz uczucie je roztopiło
drży bardzo spłoszone
jak liście osiki na wietrze
cudowną wonnością
pachnie letnie powietrze
z oczu płyną łzy szczęścia i radości
jak srebne perełki rosy
splotły się piękną miłością
dwa samotne losy
Komentarze (44)
Piękny ciepły wiersz:) Pozdrawiam i miłych snów
życzę, dobranoc.
Piekne dary
Olu, Sabinko, zefirku, Yvet, Basiu, Tomku, bardzo
dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam serdecznie.:-)
Krzysztofie bardzo dziękuję za wizytę u mnie i za
propozycję zmiany zapisu, pomyślę nad tym.
pozdrawiam pięknie i miłej nocki życzę:)
bardzo ładny ciepły wiersz Grażynko Pozdrawiam
serdecznie:)
Ciepły, miły wiersz, pozdrawiam:)
Ladny wiersz mi sie podoba pozdrawiam
Bardzo ładny, ujął mnie Twój wiersz. Pozdrawiam Cię
Grażynko bardzo serdecznie
W ogóle to widzę, że w sumie mieszkamy po sąsiedzku.
Ty mieszkasz w Gdyni, a ja w Gdańsku. do 2005
mieszkałem w Gdyni na Kilińskiego.
Treści nic nie zmieniałem. Jedynie zmieniłem
wersyfikację, no i masz rodzaj rymowany.
Ostatni wers też bliżej. Jakoś tak mi się wkleiło.
Moja propozycja zapisu twojego utworu jest
następująca:
Nie pamiętam czy moje serce kiedykolwiek tak mocno
biło
było kostką lodu a teraz ciepłe uczucie je rozstopiło
drży spłoszone jak liście osiki na wietrze
cudowną wonnością pachnie powietrze
z oczu płyną łzy szczęścia i radości jak perelki rosy
splotły się miłością dwa samotne losy
Rodzaj to jednak rymowany
Pięknie Grażynko:-) :-) :-) . Delikatnie napisany.
Dobranoc:-)