Dawno mineła ta miłość
Nie ma już, nie ma mnie dawno
Tylko lina się tuli do mnie
Tylko nóż potrafi serce ukochać
Tylko śmiertelne leki ze mną śpią
Nie ma Cię już, nic się nie zmieni
Jeśli myślisz, że kochasz to się obudź
Miłość nie istnieje, dawno temu zginęła
Myśmy ją zabili, ale i tak się nie
przyznamy
Tacy jesteśmy plugawi, jakże możemy żyć?
Krew na nasze głowy i gnój życia
Tylko odchody w środku się toczą
Serce już dawno zgniłe, śmierdzi
nienawiścią
Nikogo nie obchodzą sieroty!
Co kogo obchodzi bity człowiek?
Cóż z tego ,że łzy płynom mi po
policzkach?
Nikt nie chce widzieć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.