Dawno temu*
Uboga w uczucia dziewczyna
bez grymasu na twarzy
potępiana przez ludzi
bez ziarenka czułości namiętności
Do dnia pewnego
aż Bóg zesłał anioła radości
w tak piękny poranek
gdzie słońce świeciło w kolorach tęczy
To anioł podarował łyk nadziei
swą czystością objął
zawirował świat
i wciąż spoglądał na nieludzką istotę
To on zmył barwę smutku
nadał nić miłości
przybliżył niebo
to on tylko on pokochał
Komentarze (5)
Anioły potrzebne są , bez względu na to czy istnieją
czy nie :)potem ktoś inny pokocha....
to on dodal lyk nadzieji... gdzie znalezc takiego
aniola ktory zwroci nam wiare...
malowniczy wiersz:) w zyciu potrzebne sa nam takie
anioly..
Kocham anioły iwierzę że są wśród nas.
Bardzo dobry wiersz, gratuluje!!
Wielu czeka na takiego Anioła :)